sylwia
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wrocław
|
Wysłany: Nie 18:12, 13 Kwi 2008 Temat postu: atom 13.04 godz 21.30-"legenda o czasie" film |
|
|
"Legenda o czasie" to drugi pełnometrażowy film ISAKI LACUESTY. Urodzony w Katalonii twórca debiutował krótkometrażowym filmem science fiction "Caras vs. Caras" w 2000 roku, a dwa lata później zachwycił dokumentem "Cravan vs. Cravan", w którym w subtelny i artystycznie ciekawy sposób opowiedział o Arthurze Cravanie, dadaistycznym poecie i siostrzeńcu Oscara Wilde'a. Dokument otrzymał dwie nagrody na Catalonian International Film Festival w Sitges, statuetkę Sant Jordi Awards za najlepszy debiut i nominację do Cinema Writers Circle Award. Z podobnym entuzjazmem krytycy podeszli do "Legendy o czasie" - obraz otrzymał nominację do Butaca Award jako najlepszy film kataloński, a na Las Palmas Film Festival zdobył nagrodę za najlepszą rolę męską (dla Israela Gómeza Romero) i specjalną nagrodę jury.
Tytuł swojego obrazu Lacuesta zaczerpnął od tytułu rewolucyjnego albumu Camaróna de la Isly, który śpiewak wydał w 1979 roku. Zainspirowany poezją Garcia Lorki Camarón połączył wówczas swój klasyczny śpiew flamenco z elementami jazzu i innych prądów muzycznych, a w nagraniach wykorzystano min. indyjski sitar, perkusję, gitarę elektryczną, bas i klawisze. Dla purystów flamenco "La leyenda del tiempo" była szokiem, ale z czasem album uznano za jedno z przełomowych wydarzeń dla rozwoju tego gatunku.
Dziesięć lat później Camarón był już bożyszczem w pełnym tego słowa znaczeniu. Na jego koncerty przychodziły tłumy - nie tylko miłośników flamenco, jego podobizny sprzedawano w sklepach z pamiątkami razem z figurkami papieża, a cygańskie matki przynosiły mu swoje chore dzieci, aby uzdrawiał je dotykiem.
W filmie Lacuesty czas przeszły miesza się ze współczesnością, a dokument z autorską fikcją. Bohaterowie noszą imiona aktorów, którzy ich grają, a historie, które wydarzają się na ekranie są często ich własnymi przeżyciami. Na pomysł zrealizowania "Legendy o czasie" twórca wpadł zresztą podczas podróży przez San Fernando, kiedy to zarejestrował 90 godzin materiału. Później wybrał dwie najciekawsze historie i nadał im niezwykłą formę filmu-utworu, który zaraża muzyczną energią i porywa to tańca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sylwia dnia Nie 18:13, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|